.jpg)
Świąteczne nastroje: Ryby jadalne
Świąteczny sezon w Stanach Zjednoczonych rozpoczyna uroczysty obiad z indykiem jako daniem głównym. Potem są już tylko zakupy, Czarny Piątek, szaleństwo zakupów, Cyber Monday, zakupy internetowe i kolejne oferty. Wieczerza wigilijna, w naszej tradycji nie może być bez ryby. Rodacy zamieszkujący Chicago i przedmieścia zaadaptowali się do tutejszych warunków, do obchodów świąt w jednym dniu. Czy jeszcze mamy Święta Bożego Narodzenia, Christmas, czy Season's Greetings, Holliday? Z nadejściem trudniejszych etapów ekonomi, tradycja balowania szczególnie z maskaradą w karnawale sprowadza się w naszej społeczności do dwóch, może trzech zabaw z udziałem powyżej 300 osób. Niektóre organizacje polonijne urządzają kuligi, wyjazdy na narty i inne zabawy zimowe w wąskim gronie zrzeszonych członków. Styczeń obfituje problemami z zatrudnieniem oraz zwyżką cen podstawowych produktów i usług. Kto zapobiegliwy, umiejętnie wydobywa kasę z zamiany prezentu a komu to nie przyjdzie na myśl, traci podwójnie. Popularne są poświąteczne zwroty sprzętu electro, odzieży, niektórych gadgetów. Komu bywa lepiej, wykupuje rejs statkiem na Karaiby albo wgłąb Pacyfiku i dalej, do czego zachęcają coraz mniej liczne biura podróży. Agenci prześcigają się w pomysłach, reklamując wyprawy z okrasą np. w postaci diety cud. Traci się na wadze jadając wyłacznie potrawy rybne. Jeśli jednak zastanowić się, to nadchodzi refleksja: czy rybka dalekomorska jest jeszcze rybą?
Czy to prawda, że nie fosforyzuje mimo nasycenia pierwiastkiem fosforu, którego w wodach morskich nie brak? Czy taka ryba, zanim dorośnie, unika połykania tego, co niosą groźne morskie fale? Wystarczy wspomnieć o wycieku z reaktora atomowego po trzęsieniu ziemi w Japonii. Niedawno na zachodnie wybrzeże Stanów fale przyniosły całe kontenery japońskich produktów. Nikt nie twierdzi, że wszystko co się w nich znajduje, zawiera substancje toksyczne ale dlaczego całe stada ryb ostatnio zmieniły ubarwienie a karp azjatycki w Lake Michigan traci łuski? Coś jednak powinno uchronić nas od niestrawności. To napój relaksujący, łykany zazwyczaj z okrzykiem: "rybka lubi pływać"! A co z kolagenem z łososia? Eksperyment rozpoczął się niedawno. W naszej społeczności w Wietrznym Mieście stosujemy ten kolagen nie tylko profilaktycznie. Zachętą są zalety łososia prezentowane przez licencjonowanych dystrybutorów. Dla zdrowia i urody mamy soki z egzotycznych roślin, multismakowe zachęty do zakupu, wzmocnione przykładami zadowolonych ozdrowieńców. W latach ubiegłych Polonia w Chicago ochoczo pochłaniała transferfactor, wcześniej chrząstki rekina, hiszpańską muchę, środki relaksujące i oczyszczające. Tak w kraju jak w Chicago, rodacy chętnie eksperymentują. Lepiej jednak nie planować zakupu karpia z odłowów jeziora Michigan. Braku rybiej łuski w portfelu na "szczęście" nie zastąpi kominiarz bo to nie ten obyczaj chociaż szczęscia oczekuje każdy.
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Strata frontmana
- » Na drodze do Santa Fe
- » Lato w miescie
- » Rakow nie masujemy
- » Po Grunwaldzie 1410
- » Dwie polkule
- » God bless America!
- » Sokol, symbol wolnosci
- » Wyborcze dylematy
- » Prawda za prawde
- » Dekada Wietrznego Radia
- » Oszczednosci w edukacji
- » Podatek od szaty
- » Losy dziela
- » Goscinne wystepy
- » Potrzeby wladz
- » Sport to zdrowie
- » Nasza emigracja
- » Przed Parada
- » Czesc Ich Pamieci!
- » Nasze Alleluja
- » Chopin w Chicago
- » Sztuka dla sztuki
- » Kochac Chicago
- » Polonisci w rozkwicie
- » Zdrowie Walentych
- » Czujnosc sasiedzka
- » Placone, stracone
- » Zabawy w karnawale
- » Akcja roku
- » Swiateczne nastroje
- » Wedka czy rybka?
- » Po goralsku
- » Wdziecznosc
- » Misie tubisie
- » Targi slubnego kobierca
- » Przyjaciele naszych przyjaciol
- » Niezbadane wyroki
- » Polityka ringu
- » Konferencja wyzwan
- » Pazdziernik 2009
- » Artysci
- » Doradcy
- » Cieplo, zimno, goraco
- » Lupiestwo
- » Slowo i Piesn
- » Profilaktyka
- » Smak czy niesmak?
- » Wylegarnia
- » Prawda w opalach