.jpg)
Szacun w prawdzie
Czy prawdą jest, ze pani Sharon Bialek ma polskie korzenie? Podobno tak. Czy jej spotkanie przed 15 laty z Mr Hermanem Caine, zaowocowalo czynem kryminalnym, polegającym na molestowaniu seksualnym? Pani twierdzi, że tak. Pan mówi, że nie i dodaje, że nie pamięta osoby Sharon Bialek. Po 15 latach Pani czuje sie skrzywdzona. Dlaczego stan pokrzywdzenia odczuwa dopiero po 15 latach od wydarzenia? Oczywistą jest zmiana sytuacji materialnej i osobistej uczestników wydarzenia. Pan H.C. odniósł sukces. Kandyduje w partii republikanskiej do nominacji na stanowisko pierwszego obywatela tego kraju. Gdyby zostal kandydatem GOP, mógłby podjąć walkę z samym prezydentem największego mocarstwa świata i być może jąwygrać. Pani Białek, wciąż atrakcyjna, ma trudniejszą, sytuację materialną i osobistą. Dwa bankructwa, procesy o ustalenie ojcostwa swojego syna, obfitujące w przykrości lokaty osobistych uczuć, to tylko niektóre z ujawnionych przez nią okoliczności na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Jeśli jednak coś przeszkodzi panu H.C. w nominacji partyjnej, to pozostanie mu proces i opisanie w książce szczegółów znajomości z kobietami, starającymi sie o jego względy.
Pani Sharon Białek jest jedną z pięciu kobiet ujawniających charakter kandydata H.C. Pani Bialek nie podaje jak zakończyła sie jej przygoda z wiele mogącym już wówczas Hermanem Cain, także biznesmenem. Widać nie miało to większego znaczenia, skoro za jego poparciem uzyskała pracę. Przypomnienie po latach odrażających aktów molestowania seksualnego (według opisów potencjalnych ofiar) nie pierwszy raz oznacza pilną potrzebę zastanowienia amerykańskich legislatorów czy upływ czasu nie powinien kończyć wyznań stron w tym zakresie. Po latach pamięć ludzka bywa zawodna. Trudniej o dowody, łatwiej o fantazje. Nie chodzi o depenalizacje czynow ale o szacun dla prawdy. Coż z tego, kiedy pieniądz preferencyjnie każe traktować tych, którzy nim dysponują a podważa argumenty tych, po stronie których bywa zwykle "naga prawda". Instytucja przedawnienia powinna sprawdzać się lepiej niż nacisk na tzw.etykę biznesu, inflacyjnie dotykaną mocniej niż się wydaje. Chyba, że chodzi o zapewnienie zajęcia organom sprawiedliwości, korzyści dla skarbu państwa poprzez wpisy, obowiązkowe opłaty etc. Wpływów nie równoważą wyższe zarobki różnych wyrobników jednowzrocznej Temidy. Koszty "obsługi" ponosza strony. Łatwiej też o argumenty w przekonywaniu wyborców do krystalicznych charakterów elit w starcie na najwyższe stanowiska w państwie.
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Za nami Wielki Bal!
- » Asystenci Walentego
- » Oszuści szlachetnego zdrowia
- » Rok Chińskiego Szczura
- » Polonusy - nagrody unikalne
- » Sporty zimowe
- » Czy Polonię stać na WOŚP?
- » U progu nowej dekady
- » Wybór dokonań artystycznych
- » W świątecznym nastroju
- » Ulgi w opłatach
- » Prezenty od Św. Mikołaja
- » W świątecznych nastrojach
- » Magia Dziękczynienia przed Czarnym Piątkiem
- » Kto dostał żółtą kartkę?
- » Hej Ułani!
- » Chińskie tematy
- » Halloween nie taki straszny
- » Przedszkolak też człowiek!
- » Poznać, polubić i co dalej?
- » Zalety i wady głosów Polonii
- » Komu potrzebne są głosy Polonii?
- » Kto zamówił casting na Senatora RP?
- » Estetyka w zawodzie medyka
- » Nowy rok szkolny
- » Miłość, rozsądek czy rozwód?
- » Czas to pieniądz
- » Z wizą do raju
- » Dwa talenty. Dwie Kaeyry
- » Lollapalooza
- » Kolekcja doświadczeń turystycznych
- » Zalety turystyki w Ameryce
- » Od Jagiełły do Spidermana
- » Piknik czy festiwal?
- » Święto Amerykańskiej Wolności
- » Biznes pod chmurką
- » Harley czy Jaguar?
- » Promocja wejścia w dorosłość
- » Cudze chwalicie, swego nie znacie...
- » Areszt ukrytych terapii
- » Modlitwa o dobry prezent
- » Laurka na Dzień Matki
- » Majówka w sercu Wietrznego Miasta
- » W jedności siła
- » Wesołego Alleluja!
- » Kiedy powstanie nowy hymn góralski?
- » Dzień Zdrowia
- » Nasz Teatr polonijny
- » Woda a wodolejstwo
- » Prezentacje poetyckie