.jpg)
Po co nam paszport?
W roku wyborczym warto podjąć trud przygotowania do egzaminu, aby po zdaniu i złożeniu przysięgi otrzymać certyfikat potwierdzający amerykańskie obywatelstwo. Wśród prawników w Wietrznym Mieście nie brak osób specjalizujących się także w prowadzeniu spraw z zakresu obywatelstwa polskiego. Wielu z nas wybiera porady internetowe. Pomoc online można znaleźć w każdej sprawie, trzeba tylko wiedzieć czego szukać. Czy wystarczy wystukać hasło, np.: obywatelstwo amerykańskie albo polskie, aby otrzymać niezbędną wiedzę? Nie zaszkodzi. Na początek otrzymamy kilka adresów kancelarii albo przekierowanie do konkretnego prawnika. Czasem trzeba zwrócić się do specjalisty w sprawach nabycia albo utraty polskiego obywatelstwa. Co robić, gdy dawno minął termin ważności paszportu polskiego? Dlaczego obywatel polski, przebywający za granicą ma potwierdzić polskie obywatelstwo? Czy dlatego, że przez zapomnienie nie odnawiał ponad 10 lat polskiego paszportu? Czy dlatego, że paszport ten zgubił, zapodział się przy przeprowadzkach? Czy chodzi o unikanie dodatkowej opłaty przy pobycie ponad 90 dni w Polsce? A może chodzi o paszport zdrowotny z potwierdzeniem dobrego stanu zdrowia, bez sars covid-19? Na co liczy potencjalny pasażer, który nie dysponuje żadnym, ważnym dokumentem paszportowym, a wylot mu się marzy? Jak długo trwa procedura potwierdzenia obywatelstwa polskiego, aby otrzymać nowy polski paszport, uprawniający do przekraczania granic? W biurach podróży można uzyskać odpowiedzi na wiele pytań, można potwierdzić dokumenty w Biurze Sekretarza Stanu, można próbować umówić wizytę w polskiej placówce konsularnej w Wietrznym Mieście. Jedno jest pewne, im dłuższa zwłoka w załatwianiu, tym wyższe koszty. Jeśli dodać częste w tych sprawach powoływanie się na podobną sprawę, na kogoś, kto zapłacił mniej, to nawiązane znajomości tracą urok, a częstotliwość wydatków nie nastraja optymistycznie. Po co nam dokumenty, paszport, ID? Wciąż jeszcze w celu identyfikacji, zanim posłusznie poddamy się wszczepieniu chipów. Naukowcy wciąż pracują nad umieszczeniem stałego identyfikatora w ustroju istoty żyjącej. Przy kolejnym eksperymencie i w przekonaniu, że w przyszłości unikniemy zagrożenia zdrowia, niezbędne jest posłuszeństwo.
_5b3d49.jpg)
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Przed Dniem Ziemi
- » Zielono nam
- » Bądź wolontariuszem
- » Szczęście w małżeństwie
- » Bal nad Bale!
- » Nauka języka polskiego za granicą
- » O zobowiązaniach z miłości
- » Lawina podwyżek w Wietrznym Mieście
- » Rok Ognistego Koguta
- » Przebierańcy
- » Kolęda w Wietrznym Mieście
- » Trzej Królowie w Wietrznym Mieście
- » Obyśmy tylko zdrowi byli
- » Święta pełne pogody
- » Mniej znane uroki życia bez przekleństw
- » Partnerów ci u nas dostatek
- » Język polski w urzędzie Franklin Park
- » Napaść na Pomnik Katyński w Niles
- » Indycze inspiracje
- » Listopadowe rocznice
- » Przedmiejskie nadzieje
- » Prawda eteru
- » Koszty oszustwa
- » Radość z seksu - cz.2.
- » Radość z seksu - cz.1.
- » Lepsza szkoła
- » Chicagowska premiera filmu "Smoleńsk"
- » Sędziemu wolno więcej
- » Duchowość w pułapce
- » Życie na werandzie
- » Kondycja naszych bohaterów
- » W szponach nałogu
- » Dwa cenne gramy
- » Nałogowcy nie ustają...
- » Skarpety w sandałach?
- » Pokemon blisko Muzeum
- » Ochrona a bezpieczeństwo
- » Zapalić Polonię do działania
- » Tadeusz Kościuszko, odbrązowiony
- » Buldożerem w kościół
- » Język w natarciu
- » Piknik dla wolności
- » Hej, idem w las... Wakacje tu i tam
- » Koryfeusze medialni Polonii?
- » Wyróżnienia za zasługi
- » Fortuna dla bogaczy
- » Amerykański Dzień Matki
- » Polski paszport
- » Miedzynarodowy Dzień Ziemi
- » Każdy bierze swoje