.jpg)
Wielkie podzielenie
Czego oczekiwali, jakie nadzieje wiązali rodacy z wizytą ministra Antoniego Macierewicza i członków podkomisji smoleńskiej w Wietrznym Mieście? Po pierwsze, liczyli na informacje o rezultacie badań prowadzonych przez podkomisję do spraw wyjaśnienia katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku. Po drugie, rodacy spodziewali się, że przewodniczący podkomisji, min. A. Macierewicz spotka się z Polonią i odpowie na pytania, jak to bywało podczas poprzednich wizyt w Wietrznym Mieście. Niestety, min. Macierewicz był obecny wyłącznie na spotkaniu w downtown, w eleganckim hotelu Millenium Knickerbocker. Mimo zaproszeń, nie przybyli tam ani naukowcy amerykańskich uczelni, ani przedstawiciele Miasta i Stanu ani amerykańskie telewizje, prasa, media. Gości z Polski powitała 40 osobowa grupa Amerykanów polskiego pochodzenia. Minister przemówił po angielsku. Poinformował, że podkomisja opracowała Raport Techniczny, który uchyla Raport Millera z 29 lipca 2011 roku. Raport Techniczny wysłany został do 150 placówek naukowych, a więc do amerykanskich uczelni i instytutów. W jakim celu? Dowody rzeczowe jak wrak samolotu i tzw. czarne skrzynki wciąż nie zostały wydane stronie polskiej. W jakim zakresie amerykańskie instytucje mają wspierać prace podkomisji? Te i inne aspekty miały być przedmiotem pytań w klubie Eagles, gdzie w patriotycznej atmosferze oczekiwali licznie zebrani Polonusi. Niestety, pan minister nie znalazł czasu, nie przybył i już. Czy po spotkaniu w downtown, wyczerpał zasoby nowych argumentów, czy nie miał nic więcej do powiedzenia? Wybrał inne spotkanie, z Edmundem Janniger, l. 22, byłym doradcą z okresu pracy w Ministerstwie Obrony Narodowej RP. Pod nieobecność ministra Macierewicza pytania członkom podkomisji w klubie można było składać wyłącznie na piśmie. Powstało nawet zamieszanie gdy znany działacz Polonii pragnął uzyskać odpowiedź bezpośrednio. Niestety i to okazało się niemożliwe. Reasumując: do czasu tej wizyty min. A. Macierewicza, jako szefa podkomisji byliśmy przekonani, że Polonia jest jednością, że nie ma siły, która nas podzieli. A jednak tylko Polonia w downtown zasłużyła na wyróżnienie min. A. Macierewicza; dlaczego nie patriotyczna grupa Polonusów w The Eagles Club? Może uda się dowiedzieć wkrótce gdyż min. A. Macierewicza zaprosił ksiądz Tadeusz Dzieszko na obchody z okazji 30-lecia kapłaństwa. Uroczystość ta przypada w tym samym czasie kiedy odbędzie się biało czerwona Parada 3 Maja w downtown.
_a121eb.jpg)
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Dylematem w kase
- » Przezycia po paradzie
- » Goscie Parady
- » Kielbasa a sprawa polska
- » Pozostac radnym
- » Jajka, piskleta i my
- » Aby pozyc...
- » Przed parada
- » Blaski i cienie emigracji
- » Potopy
- » Pora na doktora
- » Narty i kijki
- » I po balu...
- » Zemsta Sw. Walentego
- » Azurowe budzety
- » Temida z pedzlem
- » Zima w miescie
- » Waga korzenia
- » Zyczenia do spelnienia
- » Kongresman moze byc nasz!
- » Natura
- » Swieta z turkiem...
- » Pieniadz w kryzysie
- » Wybory
- » Droga
- » Kultura na medal
- » Relatywizm
- » Stres w Chicago
- » Ryzyko korzysci
- » Wakat
- » Po goralsku
- » Polskie wesele
- » Dozynki
- » Chinski mur
- » Zdrowe posilki
- » Wobec kontroli
- » Rekordzisci
- » Korzysci z inflacji
- » W kregu wolnosci
- » Czerwcowe spotkania
- » Yeahboot
- » Zaproszenie na plaze
- » Dar niepamięci
- » Bezpieczeństwo struktur
- » Prezent na całe życie
- » Maj 2008 w Chicago...
- » Czystość - cz.2.
- » Czystość - cz.1.
- » Komórki w basenach
- » Komórka w użyciu