.jpg)
Chicagowskie nazwy ulic w polskich miastach?
Czy niektórym ulicom w Warszawie, Tarnowie lub w Mońkach można zmienić nazwy na typowo chicagowskie i spacerować nad Wisłą na przykład: bulwarem LaSalle, Racine lub Randolph? Przed nami Labour Day, dłuższy weekend, podczas którego można dyskutować o projektach nadania nowych nazw ulicom już nie tylko w Wietrznym Mieście ale i w polskich miastach. W aglomeracji chicagowskiej mamy już Honorary Way Gen. Wladyslawa Andersa, jako fragment arterii N. Milwaukee Ave w podchicagowskim Niles, mamy ulicę św. pamięci Lecha Kaczyńskiego w Schiller Park oraz ulice: Ziemi Swiętokrzyskiej, Monieckiej, Podhalańskiej. Trwają prace nad uhonorowaniem jednej z ulic w pobliżu naszej placówki konsularnej w downtown, imieniem Gen. Brygady Ryszarda Jerzego Kuklińskiego. Nasi amerykańscy przyjaciele znają tego bohatera od dawna, a ostatnio także dzięki fabule filmu „Jack Strong”. Projekt nowych nazw ulic związany z uhonorowaniem polskich bohaterów w Wietrznym Mieście ma mieć swoje odbicie w Polsce. Organizator wychodzi z założenia, że czas już najwyższy utrwalić w ten sposób pamięć o mieszkańcach Jackowa, Justice, Downers Grove czy Gurnee i wielu innych okolic Wietrznego Miasta, tym razem w miastach Polski, skąd wywodzą korzenie liczne pokolenia chicagowskich Polonusów. Wkrótce na pytanie gdzie mieszkasz, można będzie podawać adres: "ulica Lasalle, w Mońkach" albo "ulica Racine" w Tomaszowie Mazowieckim. Wielu mieszkańców Wietrznego Miasta wraca po „wakacjach w Ameryce” do kraju. Nie wszyscy mieszkają w Warszawie, Krakowie, Tarnowie czy w Mońkach. Tym nie mniej, przybywając do naszych ojczystych metropolii miło będzie wspomnieć amerykańskie, dawno przetarte „turystyczne szlaki Wietrznego Miasta”. Czy amerykańskie projekty zmian nazw ulic lub wprowadzenia nowych zyskają poparcie w Polsce? Czy władze samorządowe polskich miast okażą tyle zrozumienia dla potrzeb swoich obywateli, ile na Obczyźnie okazał znanym projektom życzliwy alderman Ariel Reboyras? Z okazji Labour Day, osobom realizującym projekty uwiecznienia naszych bohaterów w nazwach ulic Wietrznego Miasta, składam życzenia pomyślności z sugestią wsparcia starań o dokończenie budowy pomnika Fryderyka Chopina w Parku Granta nad jeziorem Michigan, zanim wygaśnie miejskie pozwolenie...
_364c66.jpg)
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Paradować i głosować
- » Trendy ekstremalne
- » Ilość patriotyzmu w życiu Polonii
- » Przed i po wyborach
- » Przed Dniem Ziemi
- » Zielono nam
- » Bądź wolontariuszem
- » Szczęście w małżeństwie
- » Bal nad Bale!
- » Nauka języka polskiego za granicą
- » O zobowiązaniach z miłości
- » Lawina podwyżek w Wietrznym Mieście
- » Rok Ognistego Koguta
- » Przebierańcy
- » Kolęda w Wietrznym Mieście
- » Trzej Królowie w Wietrznym Mieście
- » Obyśmy tylko zdrowi byli
- » Święta pełne pogody
- » Mniej znane uroki życia bez przekleństw
- » Partnerów ci u nas dostatek
- » Język polski w urzędzie Franklin Park
- » Napaść na Pomnik Katyński w Niles
- » Indycze inspiracje
- » Listopadowe rocznice
- » Przedmiejskie nadzieje
- » Prawda eteru
- » Koszty oszustwa
- » Radość z seksu - cz.2.
- » Radość z seksu - cz.1.
- » Lepsza szkoła
- » Chicagowska premiera filmu "Smoleńsk"
- » Sędziemu wolno więcej
- » Duchowość w pułapce
- » Życie na werandzie
- » Kondycja naszych bohaterów
- » W szponach nałogu
- » Dwa cenne gramy
- » Nałogowcy nie ustają...
- » Skarpety w sandałach?
- » Pokemon blisko Muzeum
- » Ochrona a bezpieczeństwo
- » Zapalić Polonię do działania
- » Tadeusz Kościuszko, odbrązowiony
- » Buldożerem w kościół
- » Język w natarciu
- » Piknik dla wolności
- » Hej, idem w las... Wakacje tu i tam
- » Koryfeusze medialni Polonii?
- » Wyróżnienia za zasługi
- » Fortuna dla bogaczy