.jpg)
Pięć tysięcy... mieszkańców pewnej wioski
Polonijny eter Wietrznego Miasta został ostatnio zaśmiecony fantastycznymi opowieściami o festiwalu w Stone Park. Prawdą jest, że ta malownicza okolica powstała na obszarze zutylizowanych kiedyś wysypisk śmieci wielkomiejskiej aglomeracji. Prawdą jest też, że okolica ta oddalona jest od międzynarodowego lotniska O'Hare o około 12 mil, jadąc na południe możliwie najkrótszą trasą. Jest też prawdą, że mieścina liczy niecałe pięć tysięcy stałych mieszkańców. Zabawa większej grupy niż jeden tysiąc gości to marzenia gospodarzy i westchnień wielu biznesmanów w długie jesienne wieczory. Sędziwemu sprawozdawcy wydarzeń w polonijnym eterze, wyrwało się jednak coś o... pięciu tysiącach osób obecnych podobno na tym festiwalu. To czysta, niczym nie skażona fantazja. Ani gołębi wygląd byłego sprzedawcy nieruchomości ani jego sokoli wzrok, nie dawał podstaw do takiej gafy! A jednak... Gdy niebo jest zachmurzone albo mgła snuje się po okolicznych pastwiskach od rana do południa, można pomylić się w ocenie zjawisk i ludzi. Tym bardziej gdy podczas zachmurzenia goście lubią przebywać pod zadaszeniem. Po południu, gdy słońce wreszcie wyszło zza chmur, udało się doliczyć większej ilości obecnych, ale do całego tysiąca, ciągle brakowało kilka setek. Ten stan utrzymał się do zmierzchu. Czy to wydarzenie zasługuje na uwagę? Czy oprócz przybyszów odpoczywających pod lipą pozostali zwolennicy dobrej zabawy nie mają prawa do rzetelnej inforrmacji? Te i inne spostrzeżenia opieram na przekazach sponsorów, którzy promują swoje produkty i usługi przy każdej okazji. Sponsorzy patrzą swego interesu, nic więc dziwnego, że porównują wielotysięczne tłumy w Yorkville tego lata z frekwencją innych festiwali z udziałem naszych rodaków, mieszkańców Wietrznego Miasta. Według opinii osób najbardziej zorientowanych, do wczesnych godzin popołudniowych na miejsce festiwalowej rozrywki przybyła garstka Polonusów. Czy jednak sama frekwencja przesądza o zabawie? Występy polskich muzyków zawsze mają tu wiernych fanów. Polonijne media nie jeden raz zaskakują informacją z pogranicza science fiction. Tym razem udało się pomnożyć niecały tysiąc aż pięć razy! Podobnie jak w biblijnej przypowieści o rozmnożeniu bochenków chleba. Skoro o chlebie, to wiadomo, że po zbiorze plonów nadchodzi czas dożynek. Tak nakazuje tradycja emigrantów przybyłych z terenów rolniczych dawnej Ojczyzny. W warunkach miejskich Chicago podoba się naszym, lokalnym, eleganckim damom potrzymać w ręku tradycyjne dożynkowe insygnia. W jakim celu? Barwne kroniki z kolorowymi fotografiami ukażą adekwatne piękno przeżyć z tysiąca i jednej nocy. A może z 5 tysięcy? Czemu nie, why not, jak komentują tubylcy!
Barbara Marta Żmudka
Archiwum
- » Szczep się Pan!
- » Marsz dla Życia
- » Same zalety maseczki nie z tej planety
- » Centy na świąteczny, szczytny cel?
- » Co osłabia wiarę w Św.Mikołaja?
- » Podatki pod lupą
- » Przylepki do nalepki
- » Wrzawa w środowisku polonijnym po wyborach...
- » Rezerwy w handlu
- » Ostatnie pożegnanie
- » Czy coś nam szkodzi w wyborze?
- » Oszczędności w czasach zarazy
- » Maseczka bez orzełka
- » Tożsamość pod lupą
- » Na osłodę życia
- » Sprawiedliwość Naprawcza. Sąd Ocalenia Polonii
- » Zdobywamy Himalaje Wiedzy
- » Czego Jaś się nie nauczył...
- » Weekendy z artystami
- » Obrót bonusem szczęścia
- » Kowboj w Wietrznym Mieście. Spis ludności trwa!
- » Doświadczenia z zamaskowania
- » Nauka w natarciu
- » Szerokiej drogi!
- » Ogródkowa integracja
- » Jak pomagamy sobie w czasie zarazy?
- » American Dream
- » Łut szeptanego szczęścia
- » Po co nam paszport?
- » Mieć aby żyć...
- » Bonus z dreszczykiem w promocji
- » Nowy podatek kowidowy
- » Pasjonaci są wśród nas
- » Drapieżcy w natarciu
- » Alma Mater i jej dzieci
- » W tym roku paradowaliśmy... wirtualnie
- » Jak w tym roku świętować Dzień Konstytucji 3 Maja?
- » Nie gaś ducha!
- » Ile kosztuje język polski?
- » W pieszczocie piany...
- » Daj się policzyć!
- » Życie w czasach zarazy
- » Ułatwienia językowe w roku wyborczym
- » Kobieta też Człowiek
- » Obywatelstwo amerykańskie po 230 latach!
- » Za nami Wielki Bal!
- » Asystenci Walentego
- » Oszuści szlachetnego zdrowia
- » Rok Chińskiego Szczura
- » Polonusy - nagrody unikalne